Jak donosił w zeszłym tygodniu Wall Street Journal, Sony odłoży w czasie wprowadzenie nowych, supersmukłych telewizorów OLED. Jako powód podano utrzymujące się deficyty w dziale telewizyjnym japońskiego giganta elektroniki. Produkcja zmodyfikowanej generacji, połączona z wytwarzaniem nowych wyświetlaczy z organicznymi diodami elektroluminescencyjnymi, dodatkowo obciążyłaby dział. Dywizja jest w czerwieni od 2004 roku. Już w ubiegłym roku Sony zanotowało na sprzedaży telewizorów 950 mln euro straty – połowę całego deficytu z 2008 roku. Ponad dwa lata temu pojawiły się pierwsze telewizory OLED o przekątnych ekranu 11 i 27 cali. Obecnie Sony oferuje jedynie 11-calowy telewizor OLED w cenie 4 299 euro.
Według analityków z DisplaySearch, głównym powodem wysokich cen jest 40-procentowy wskaźnik złomu produkcyjnego wrażliwych paneli OLED. Ponadto doświadczenie pokazuje, że nowe techniki produkcji są na początku mało opłacalne. Zalety telewizorów OLED są jednak wielorakie: są one znacznie bardziej płaskie niż tradycyjne telewizory z płaskim ekranem. Sony XEL-1 ma grubość zaledwie trzech milimetrów. Jego większy brat, XEL-2, również daje sobie radę z zaledwie dziesięcioma milimetrami przy swojej 27-calowej przekątnej. Zaletami tej technologii jest to, że w przeciwieństwie do ekranów LCD nie jest potrzebne podświetlenie pikseli obrazu; elementy OLED generują własne światło. Jednocześnie są one energooszczędne i oferują niezrównane wartości kolorów i kontrastu. Wyświetlacze OLED to właściwie „stary kapelusz”, od lat niezastąpiony w małych urządzeniach, takich jak telefony komórkowe czy odtwarzacze MP3.
Nie da się ukryć, że Sony strzeliło „własną bramkę” odkładając wprowadzenie na rynek do 2010 roku, bo konkurencja, Samsung i LG Electronics, czyli numer jeden i dwa w branży, już się o nie upominają. Obie firmy zaliczyły ostatnio prototypy OLED na targach Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas. LG zaprezentowało 15-calowy wyświetlacz, Samsung ponownie przedstawił swój 31-calowy telewizor OLED. Jednak przyjęcie na rynku telewizorów OLED z odpowiednio dużymi wyświetlaczami pozostaje w sferze marzeń o przyszłości.